Co to takiego? Definicja w necie brzmi złowieszczo:

„…przemiana fazowa bezpośredniego przejścia ze stanu stałego w stan gazowy z pominięciem stanu ciekłego”

… i wszystko jasne… , żeby nie powiedzieć OSRAM… 😉

Do rzeczy, druk wykonuje się w pierwszej fazie na matrycy papierowej, specjalnymi sublimacyjnymi farbami w CMYK na dowolnej drukarce małej czy dużej, ale  z głowicą pizoelektryczną. W drugiej fazie matrycę wraz z materiałem umieszcza się w prasie termosublimacyjnej i przy odpowiednim ustawieniu parametrów – czasu, temperatury i ciśnienia – przenosi się obraz z matrycy na materiał. Pod wpływem w/w parametrów wyschnięty na matrycy tusz zmienia się w stan lotny i wnika w materiał.
Technologia ma zastosowanie tak w małych gadżetach jak i w drukach z roli o szerokościach nawoju do kilku metrów.

Na pokazanym przykładzie zastosowane zostały dwie technologie: sublimacja i termotransfer folią flex. Takie rozwiązanie wynika z dzianiny w kolorze żółtym. Druk sublimacyjny niebieską farbą na zółtym materiale dałby wynik wypadkowej tych dwóch kolorów – coś w obrębie zieleni.
A to z kolei dałoby barwę purpury na twarzy klienta i gromki śmiech… 😉